27.06.2012 17:44
Bałkany po raz pierwszy 2012
A więc.
Zamarzyło mi się zwiedzić Bałkany. Za
granicą w takich rejonach nigdy nie byłam, więc pomysł był
jeszcze bardziej kuszący. Zwiedzić oczywiście
motocyklem.
Początkowo myślałam tylko o Chorwacji. Ale dlaczego
będąc w Chorwacji nie zaczepić by o Bośnie i Hercegowine ? A
dlaczego będąc w BiH nie zobaczyć by pięknej Czarnogóry ?
A będąc w Montenegro dlaczego by nie odzwiedzić Albanii
?
Tak więc
stwierdziłam, że chcę zobaczyć więcej.
Na początku byłam sama. Szukałam
towarzyszki. Szukałam i szukałam.
Powiadają: Kto szuka ten
znajdzie.
Chodź nie do
końca tak to jest. Towarzyszka znalazła mnie sama !
I jest. A ja jestem happy,
że będe mogła z kimś podzielić się swoim pomysłem.
Tak więc.
W Bałkany ruszam z Ewą.
Chcemy zwiedzić i mamy nadzieję zwiedzić
takie kraje jak: Chorwacja, Bośnia i Hercegowina,
Czarnogóra, Albania i Serbia.
Planowany start to pierwsze dni
września.
Trasę właśnie
planujemy, niedługo powinnyśmy zakończyć.
Śpimy w namiotach. Nie na campingach. Na
dziko, bo taniej, bo ciekawiej, bo za darmo.
Będziemy poruszać się drogami mniejszymi.
Lokalnymi. Austradom mówimy nie. Chcemy oglądać piekne
widoki, a nie oglądać mijające auta.
Będziemy jeść to co same sobie
przygotujemy. Restauracjom również mówimy
nie.
Więc.
Jesli
znacie miejsca godne uwagi. Dobre, sprawdzone miejsca na dziki
nocleg. Jeśli macie dobre, złote rady- Piszcie !
Uwaga
!
Bierzemy udział w projekcie na
polakpotrafi.pl
Zbieramy tam pieniązki na paliwo.
Przeczytajcie proszę, a dowiecie się wszystkiego o naszym
projekcie, i inicjatywie zawartej w nim !
Klikać tu: polakpotrafi.pl/projekt/balkany-po-raz-pierwszy
Blog o wyprawie: www.balkanyporazpierwszy.blogspot.com
Pytania i nie
tylko: balkany2012@gmail.com
Komentarze : 13
Klurik,
Przepraszam, przypadkowo usunęłam Twój komentarz z linkiem.
Tak, Goldwinga da się podnieść, choć z nim łatwiej bo przez kufry nie całkiem się kładzie. No może też nie tak łatwo bo sporo waży.
Ale na wszystko jest sposób ;)
azja666,
Ależ nie czuję się urażona :)
Ja jeszcze nie miałam okazji podnosić Trampka.
Choć w sumie raz podnosiłam, ale tego nie liczę, ponieważ moto oparło się o zbocze, także nie leżało całkiem poziomo.
Nie poczuj się urażona moimi pytaniami. Po prostu wiem, jak ciężko bywa w trasie. Ja w razie gleby, nie podniosłabym swojego moto własnoręcznie, dlatego zawsze jeżdżę z męską obstawą, ale jak widzę są dzielniejsze. I fajnie...
Trzymam kciuki. Rada jedna (niestety, nie mojego autorstwa):
Byle do przodu, nie ważne czy przodem, tyłem, bokiem, górą czy dołem. Byle kierunek był właściwy.
azja 666,
Sezon jeżdżę dopiero drugi. Kilometrów za dużo nie nabiłam, jednakże nie wiem ile dokładnie zrobiłam ja sama, ponieważ Trampkiem jeździ również mój tato Same przejażdżki wkoło komina, raczej nie zbyt dużo :)
Jazda nie idzie mi chyba aż tak źle. Od początku użytkowania dwie parkingowe gleby. Po prostu brakło do ziemi.
Liczę się z każdymi przeciwnościami na trasie :)
pozdrawiam
Jak Ci idzie jazda na Trampku? Ile kilometrów nim zrobiłaś? Pytam, bo sama jeżdżę piąty sezon i wciąż mam wrażenie, że im więcej robię kilometrów tym gorzej mi idzie :) Zanim wybrałam się na pierwszą wyprawę za granicę zrobiłam trochę kilometrów(ok 20 tyś.)po Polsce żeby poznać swoje słabe strony i poćwiczyć. W trasie różne niespodzianki mogą nas spotkać.
Badger666,
Zawzięta jestem, i jak na razie mogę pomarzyć o kupnie niższego motocykla, a jeździć trzeba :)
Na moim drugim blogu jest fotka jak bardzo sięgam do ziemi. Link do bloga po lewej w linkach :)
Czupryn,
Relację będą. Możesz być spokojny :)
Pozdrawiam
Dziewczyno, jak Ty ogarniasz tego Transalpa? Rowniez mam 165 cm wzrostu i na razie to pomarzyc moge o jezdzie na wyzszych motocyklach :( Duzy szacunek.
No pięknie, pięknie, klikam i trzymam kciuki. Tylko pisać mi tu częste relacje, bo cofnę wachę.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)